Odpowiedziała. Niemowlę karmione piersią może oddawać stolec zarówno jeden raz w tygodniu, jak i wielokrotnie w ciągu dnia (po każdym karmieniu). Obie te wersje są fizjologią, jeśli dziecko rozwija się prawidłowo i nie ma trudności z oddawaniem stolca (np. prężenie się, płacz poprzedzający oddanie stolca). Jeśli niemowlę
Podczas gdy dziecko ssie pierś, do mózgu matki wysyłane są impulsy nerwowe, które uwalniają oksytocynę, a ta zaczyna krążyć po układzie krwionośnym matki. Oksytocyna zmniejsza uczucia obronne, a czasem nawet agresywne, które nierzadko pojawiają się tuż po porodzie.
Badacze w symulacji komputerowej, w oparciu o dane z badań naukowych ustalili, że ilość alkoholu, jaka znajdzie się we krwi dziecka karmionego piersią przez kobietę po spożyciu przez nią 250ml 12% wina będzie wynosiła 0,0033% (0,033 promila) u noworodka i 0,0038% (0,038 promila) u 3 miesięcznego dziecka.
Autorka wyciągnęła na tej podstawie wniosek, że karmienie piersią wpływa prawdopodobnie na zmniejszenie liczby szkodliwych nawyków, co pociąga za sobą spadek odsetka wad zgryzu. Wpływ parafunkcji ssania na uzębienie mleczne badali na grupie 330 brazylijskich dzieci w wieku 4 lat Katz i wsp.
stosować właściwą technikę karmienia piersią; następne karmienie rozpocząć od piersi, od której skończyło się poprzednie; Uwaga! Podczas jednego karmienia piersią powinnaś podać dziecku zawsze dwie piersi! przerwa między karmieniami powinna wynosić minimum 1,5 godziny (liczone od początku karmienia), a maksimum 4 godziny.
Metaanaliza prac dotyczących związku karmienia piersią z rozwojem funkcji poznawczych wykazała, że karmienie piersią, bardziej niż karmienie mieszankami, wpływa na lepszy rozwój poznawczy dzieci w wieku 6-23 miesięcy (8). Stwierdzono, że różnice te są bardziej nasilone w grupie niemowląt urodzonych z małą masą urodzeniową
Jeżeli karmienie piersią okazuje się niemożliwe, pokazujemy, że można karmić piersią inaczej (KPI), tj. odciągniętym mlekiem i podawać je w inny sposób. Edukujemy w zakresie tzw. świadomego rodzicielstwa i zdrowego stylu życia już od pierwszych chwil dziecka.
Karmienie według prawa. Według prawa islamskiego zasady dotyczące karmienia piersią są elastyczne i dają rodzicom prawo wyboru. Od matek karmiących piersią oczekuje się by karmiły przynajmniej dwa lata. Jeśli rodzice z różnych powodów podejmą wspólną decyzję o zakończeniu laktacji, wówczas matka może odstawić dziecko od
Biała czekolada a karmienie piersią. Biała czekolada nie zawiera kakao, co oznacza, że można ją jeść bez obawy o przekroczenie dozwolonego w okresie laktacji progu 300 mg kofeiny na dzień. Stanowi ona jednak źródło dużych ilości węglowodanów prostych, a brakuje w niej zdrowych substancji takich jak magnez.
Karmienie piersią wspomaga układ odpornościowy dziecka, bowiem wraz z pokarmem matki do organizmu niemowlęcia przekazywane są przeciwciała, które chronią je przed wieloma chorobami. Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia oraz UNICEF-u kobieta powinna zacząć karmić naturalnie już w pierwszej godzinie po porodzie , a
8JcmnrG. Zakończenie karmienia piersią to trudny emocjonalnie czas zarówno dla mamy, jak i dla dziecka. Z tego względu zaleca się, by nie odstawiać dziecka gwałtownie, ale przeprowadzić to stopniowo. Warto sobie uświadomić, że rezygnacja z karmienia piersią powinna być procesem rozłożonym w czasie. To pozwala odnaleźć się dziecku i mamie do nowej sytuacji, a piersiom przygotować się do zmniejszonej produkcji mleka. Dzięki temu kobieta unika bólu i zastoju pokarmu, który może doprowadzić do zapalenia piersi. Czytaj też:Ból piersi: przyczyny, rodzaje, leczenie Ile czasu powinno trwać karmienie piersią? Nie ma dobrej odpowiedzi na to pytanie. Każda mama indywidualnie decyduje o tym, ile czasu karmi swoje niemowlę. Światowa Organizacja Zdrowia WHO zaleca jednak, by mleko mamy było wyłącznym pożywieniem dla dziecka przez pierwsze 6 miesięcy życia. Po tym czasie należy rozszerzać dietę, uzupełniając ją w inne składniki odżywcze, których potrzebuje maluch do prawidłowego rozwoju, żelazo czy białko. Nie oznacza to jednak, że WHO zaleca zrezygnować z karmienia piersią po 6 miesiącach. Rekomenduje podtrzymanie laktacji co najmniej do 2. roku życia dziecka. W tym czasie mleko wciąż spełnia swoje zadania: zawiera witaminy, przeciwciała, białko, tłuszcze. Wartości odżywcze mleka mamy W niektórych społeczeństwach (np. w Indiach) dziecko karmi się piersią do 3. czy nawet 4. roku życia. Z badań specjalistów wynika, że w przeszłości gatunek ludzki karmił swoje dzieci nawet do 6. roku życia. Obecnie tak długie karmienie nie jest dobrze widziane, choć medycznie zupełnie nie ma podstaw do takiej podstawy. W drugim roku laktacji pokarm kobiecy wciąż zawiera cenne składniki odżywcze oraz przeciwciała, które uodparniają dziecko przed szkodliwym działaniem wirusów i bakterii. Wciąż dostarcza aż 30 procent kalorii maluchowi i w ponad 40 procentach spełnia jego zapotrzebowanie na białko. Niektóre składniki dostarcza niemal w całości, np. witaminę B12 w 95 procentach! W tym czasie jednak w mleku zmniejsza się udział cynku i wapnia, dlatego istotne jest dostarczanie tych składników z innych źródeł. Czytaj też:Karmisz piersią? To może uchronić cię przed chorobami serca i cukrzycą Zalety długiego karmienia Długie karmienie piersią wzmacnia odporność dziecka. Dzieci, które są karmione dłużej niż rok rzadziej chorują, a jeśli zapadają na infekcje to przechodzą je łagodniej niż dzieci karmione mlekiem modyfikowanym lub wcześnie odstawione od piersi. Rzadziej także cierpią na choroby układu pokarmowego. Co ciekawe, z badań wynika, że dzieci długo karmione piersią łatwiej adaptują się w społeczeństwie, są spokojniejsze, rzadziej mają problemy z koncentracją. Długie karmienie pozytywnie wpływa też na rozwój motoryczny i poznawczy dziecka. Nie można też zapomnieć o tym, że karmienie piersią działa jak naturalny uspokajacz dla dziecka. Dzieci przy piersi wyciszają się, czują się bezpieczne, co przekłada się na ich zachowanie. Rzadziej zachowują się agresywnie, złoszczą się, płaczą. Kiedy odstawić dziecko od piersi? Nie ma górnej granicy karmienia piersią. Żaden specjalista nie odważy się też jej postawić, znając zalety i dobroczynne działanie pokarmu kobiecego na rozwój malucha. O zakończeniu karmienia powinna zdecydować mama – lub dziecko. Czasem mamy zwyczajnie muszą zakończyć karmienie piersią, bo kończy im się urlop macierzyński i wracają do pracy. Czasem są zmuszone przyjmować silne leki, których nie należy łączyć z karmieniem piersią. Jest wiele przyczyn, które mogą przyczynić się do podjęcia decyzji o zakończeniu laktacji, jednak zawsze decyduje o tym mama. Nie powinna ulegać presji społecznej lub sugestiom rodziny czy znajomych. A presja ta jest duża. Otoczenie potrafi dość dosadnie komentować decyzje mam. "Taki duży, a wciąż przy cycu!", "Ile będziesz go karmić, przestań niańczyć to dziecko" – to tylko niektóre z komentarzy, jakie często słyszą mamy karmiące. I choć są one przykre, nie powinny wpływać na podejmowanie decyzji o zakończeniu karmienia. Bo to mama wie najlepiej, co jest dobre dla jej dziecka. Samoodstawienie od piersi Niektóre dzieci samodzielnie odstawiają się od piersi. Najczęściej dzieje się tak wtedy, gdy są zaaferowane nowymi umiejętnościami: zaczynają jeść różne posiłki albo chodzić. Wtedy mogą same zdecydować o tym, że nie chcą już mleka mamy. I choć jest to sytuacja idealna, dla mamy może być trudna emocjonalnie. Czasem kobiety czują się wtedy odrzucone przez dziecko. Trzeba sobie dać czas na wyciszenie emocji i oswojenie się z nową sytuacją. Zamiast rozpaczać lepiej skupić się na tym, że dziecko spokojnie i płynnie przeszło przez proces odstawienia, a karmienie przecież i tak kiedyś musiałoby się skończyć. Mama powinna też pomyśleć o tym, że zapewniła dziecku wszystko, co najlepsze tak długo jak tylko mogła. Dała mu ogromny pakiet zdrowotny na przyszłość. Czytaj też:5 najczęstszych problemów zdrowotnych po porodzie. Młoda mamo, bądź ich świadoma
Najwyższa pora odstawić dziecko od piersi! Ile można karmić?! Roczniak na piersi? Przesada! - słyszysz zewsząd. Niemal każdy czuje się upoważniony do skomentowania tego, że nadal karmisz piersią. Mama, teściowa, kuzynka, sąsiadka, przypadkowo spotkana na spacerze starsza pani, a nawet pediatra w przychodni... Niemal nikomu się to twoje karmienie nie podoba. Przekonują, że "takie duże dziecko" nie potrzebuje już ssać piersi, a wręcz przeciwnie. Długie karmienie może zakłócać jego rozwój i powodować problemy emocjonalne. Będzie zbyt do ciebie przywiązane, mało samodzielne, nieciekawe świata. Słyszysz, że twoje mleko nie ma już żadnych wartości, że ssanie piersi, zwłaszcza w nocy, może spowodować u dziecka próchnicę, że tak długie karmienie jest wyniszczające dla twojego organizmu. Pół biedy, jeśli mówi to rodzina, znajomi czy zupełnie obcy ludzie. Można uznać ich za mało kompetentnych i nie przejmować się ich uwagami. Gorzej, gdy do zgodnego chóru przyłączają się lekarze. Trudno wtedy przejść nad takimi komentarzami do porządku dziennego. Zmęczenie i wątpliwości Nic dziwnego, że coraz częściej zastanawiasz się, czy otoczenie nie ma racji. tym bardziej że karmienie piersią stało się ostatnio jakby bardziej uciążliwe. I nie chodzi tylko o to, że czujesz się skrępowana, gdy maluch bezceremonialnie dobiera się do twojego biustu przy ludziach. Ale także o to, że podczas ssania rozgląda się dookoła, ciągnąc pierś, i gdyby mógł, zabrałby twój biust ze sobą i pobiegł się bawić. W dodatku twój ssak zasypia tylko przy piersi, a ty wraz z nim. Nie ma więc mowy na przyjemny wieczór z mężem czy kino. No i te nieprzespane noce. Dziecko bowiem znów zaczęło domagać się piersi niemal co godzinę, jak za czasów wczesnoniemowlęcych. Nie da się ukryć, że długie karmienie wiąże się z pewnymi niedogodnościami. Może więc rzeczywiście warto rozważyć odstawienie dziecka od piersi? To, jak długo karmisz, to twoja decyzja Oczywiście warto na spokojnie rozważyć wszystkie "za" i "przeciw". nie ma jednak powodu, by pod naciskiem otoczenia, na gwałt, odstawiać malucha od piersi. Bo, jak wykazują badania, większość argumentów przeciwników długiego karmienia jest nietrafiona. Wiadomo z całą pewnością, że długie karmienie piersią dziecku nie szkodzi. Przeciwnie. Mleko mamy wciąż jest mu potrzebne, a ssanie piersi i bliskość mamy w czasie karmienia daje mu nadal niezwykle potrzebne poczucie bezpieczeństwa. Powiedzmy sobie jednak jasno, gdy maluch ma rok, dwa lata lub więcej - karmienie go piersią nie jest bezwzględnie koniecznie. Pokarm mamy można zastąpić mlekiem modyfikowanym, a jeśli rodzinne finanse na to nie pozwalają, zwykłym mlekiem UHT lub pasteryzowanym oraz przetworami mlecznymi (jogurtami, kefirami, białym i żółtym serem). A potrzebną dziecku fizyczną bliskość zapewnić mu w innych sytuacjach, po prostu często je przytulając. Decyzja, czy kontynuować naturalne karmienie, należy więc do ciebie. I do twojego dziecka. Bo czasem to maluch decyduje, że już czas pożegnać się z piersią. Co warto wiedzieć Jeśli nie twoje przekonanie, tylko presja otoczenia sprawia, że coraz częściej rozważasz zakończenie karmienia, warto, żebyś wiedziała, że: mleko mamy także dla starszego dziecka jest wartościowym pokarmem Pokarm mamy zmienia się wraz z potrzebami dziecka. Także teraz jest dokładnie taki, jak trzeba. Zawiera niezbędne dla rozwijającego się organizmu łatwo przyswajalne białka, węglowodany, witaminy i składniki mineralne oraz cenne kwasy tłuszczowe konieczne do rozwoju układu nerwowego. Nadal są w nim przeciwciała, które chronią dziecko przed zarazkami, oraz prebiotyki zapewniające odpowiednią mikroflorę bakteryjną i wzmacniające odporność. Te ostatnie cechy są nie do przecenienia, zwłaszcza gdy maluch zaczyna chodzić do żłobka lub przedszkola i po raz pierwszy styka się z wieloma szkodliwymi drobnoustrojami. Stężenie przeciwciał w mleku mamy rośnie, w miarę jak zmniejsza się ilość karmień. Nawet więc przystawienie dziecka do piersi raz na dobę ma wielką wartość! karmienie piersią nie powoduje uzależnienia małego człowieka od matki Rzeczywiście, naturalne karmienie wiąże się z niezwykłą bliskością mamy i dziecka. Ta bliskość jednak wciąż jest maluchowi bardzo potrzebna. Daje mu bowiem poczucie bezpieczeństwa i emocjonalne wsparcie w trudnym dla niego czasie, kiedy odkrywa, że on i mama to dwie bliskie, ale oddzielne istoty, i powoli samodzielnie wyrusza na podbój świata. Dzięki temu, że czuje się bezpiecznie, odważniej bada otoczenie i swoje możliwości. To zaś z czasem pozwoli mu wyrosnąć na niezależnego, pewnego siebie człowieka. karmienie piersią nie powoduje uzależnienia małego człowieka od matki to nieprawda, że dzieci długo karmione piersią są mało samodzielne Nie ma na to żadnych dowodów. Do samodzielności dziecko po prostu w pewnym momencie dojrzewa i już. Ważne jest natomiast to, jak na co dzień zajmujesz się maluchem. Czy nie jesteś nadopiekuńcza? Czy pozwalasz dziecku na samodzielne badanie otoczenia (oczywiście w bezpiecznych ramach)? Czy dajesz mu szansę na to, by nawet nieporadnie, ale samo robiło pewne rzeczy (jadło łyżeczką, zakładało buty, myło rączki)? Jeśli tak, to nie ma obawy, twój maluch będzie samodzielny, nawet jeśli długo jeszcze pozwolisz mu ssać wiedzieć Co warto wiedzieć karmienie piersią to nie rozpieszczanie Mamy karmiące naturalnie dzieci powyżej roku często spotykają się z krytyką. Słyszą, że ulegają malcowi, pozwalają mu sobą rządzić i rozpuszczają go. Tymczasem roczniak czy dwulatek, który domaga się piersi, nie kalkuluje ani nie stara się niczego wymusić. Po prostu chce się przytulić do mamy i być z nią blisko tak bardzo, jak to tylko możliwe. Ta bliskość jest mu potrzebna, przyczynia się do umacniania więzi. A ty, karmiąc malca piersią, wychodzisz tej potrzebie naprzeciw. Odpowiadanie na potrzeby dziecka nie ma nic wspólnego z rozpieszczaniem. długie naturalne karmienie nie szkodzi zębom dziecka Wprawdzie mleko mamy, podobnie jak inne rodzaje mleka, zawiera cukry proste, ale ma też w składzie laktoferynę, białko, które chroni przed bakteriami, w tym paciorkowcami odpowiedzialnymi za powstawanie próchnicy. U dziecka karmionego naturalnie powstaje korzystniejsze pH jamy ustnej, które utrudnia rozwój bakterii. Ochronie zębów sprzyja również mechanizm ssania piersi. Maluch po zassaniu od razu połyka mleko, które nie przesuwa się do przodu jamy ustnej, tak jak w czasie karmienia butelką. Mamie nie szkodzi Nieprawdziwe są teorie, że długie karmienie piersią wyniszcza organizm kobiety. Na pewno wiadomo za to, że naturalne karmienie sprzyja utrzymaniu szczupłej sylwetki. Badania udowodniły też, że kobiety długo karmiące piersią w późniejszym wieku rzadziej mają osteoporozę, karmienie piersią zmniejsza też prawdopodobieństwo raka piersi i jajników. Przy długim karmieniu piersią trzeba dobrze się odżywiać i bardziej o siebie dbać. czasem warto przyjmować suplementy.
Sheryl Wynne z Wakefield w West Yorkshire przekonuje, że karmienie piersią jej synów jest całkowicie normalne, ponieważ sprawia, że stają się sobie bliżsi. Mama dwóch chłopców nie ma nic przeciwko karmieniu ich w miejscach publicznych, nie przejmuje się również komentarzami na swój temat. Mama karmi piersią pięcio- i sześcioletniego chłopca 39-letnia Sheryl Wynne karmi zarówno sześcioletniego Rileya, jak i pięcioletniego Mylo przed szkołą, wieczorem i w nocy. Kobieta dodaje, że mleko matki jest "najlepszym narzędziem rodzicielskim", ponieważ pomaga uspokoić dzieci i pociesza je, gdy są zdenerwowane lub chore. Początkowo mama dwóch chłopców nie zamierzała karmić ich aż tak długo — planowała odstawić Rileya od piersi, gdy ten skończy trzy lata. Jednak sam chłopiec powiedział, że chce, by karmiono go w ten sposób "do dziesiątego roku życia". "Powiedziałem mu, że nie ma szans" - wyjaśniła mama, ale na prośbę syna kontynuowała karmienie. Zobacz również: Gdyby matki dłużej karmiły swoje dzieci piersią, świat oszczędzałby prawie miliard dolarów dziennie! Sheryl, nauczycielka hipnoporodu* i doula nie ukrywa, że myśli o momencie, w którym będzie musiała przestać. "Nigdy nie czułem się dobrze, aby zakończyć [karmienie piersią — red.] bez wyraźnego powodu. To jest to, o co proszą i jest to biologicznie normalne, nawet jeśli społeczeństwo tak nie uważa". "To nie jest tak, że nie mam wyboru. Często o to proszą, a ja mówię im, żeby się >>odczepili>ślepo<< (...)". Mama chłopców dodaje, że karmienie piersią pomogło jej przezwyciężyć traumę porodu i wzmocniło więź z synami. Dopóki nie byli zbyt duzi, karmiła Rileya i Milo w tandemie. Jak długo karmiłyście piersią? Czy spotkałyście się kiedyś z tego powodu z negatywną reakcją otoczenia? Piszcie do nas adres redakcja@ *Zestaw technik relaksacyjnych, które mają na celu zmniejszenie strachu, bólu i niepokoju podczas porodu. Polegają na nauce spokojnych technik oddechowych, głębokiej relaksacji, medytacji, wizualizacji, pozytywnych sugestii i afirmacji. Źródło: The Sun / Ofeminin